nasze media Mały Gość 12/2024

TVP/g

dodane 27.05.2007 14:20

Niemcy po burzach i ulewach

Władze Berlina ogłosiły stan alarmowy po przejściu nad miastem wyjątkowo silnej burzy z ulewą, gradem i wichurą. Burze spowodowały ogromne straty w różnych landach. Straż pożarna była wzywana nocą setki razy.

Berlińska straż pożarna usuwała blokujące ruch drogowy drzewa i wodę z zalanych piwnic. W dzielnicy Wilmersdorf zawalił się dach wielorodzinnego domu. Na szczęście nikt nie doznał obrażeń.

Deszcz przepędził kibiców piłkarskich oglądających na ekranie w okolicach Bramy Brandenburskiej finał pucharu Niemiec w piłce nożnej kobiet. Ekran zwinięto, kibice uciekli do pobliskiego parku Tiergarten.

Burza o jeszcze większej sile dała się we znaki mieszkańcom Berlina dzień wcześniej. W piątek wieczorem straż pożarna wyjeżdżała 500 razy do akcji.

Po fali upałów burze przeszły w nocy nad różnymi częściami Niemiec, powodując milionowe straty. W Bonn burze uszkodziły wiele zabytkowych budynków. Porywisty wiatr zerwał części poszyć dachów siedziby miejscowego uniwersytetu i historycznej sali koncertowej im. Beethovena.

Do budynków wdarła się woda. Woda podmyła też piwnice i parter miejskiego archiwum i ratusza. Straż pożarna w Bonn interweniowała tej nocy ponad 300 razy. Jedna z mieszkanek miasta została ciężko ranna, kiedy powalone przez wichurę drzewo spadło na jej samochód.

Wiatr łamał drzewa również w innych częściach Nadrenii Północnej-Westfalii, a także na terenie Hesji i Saksonii. Drogi w tych landach przez wiele godzin były nieprzejezdne z powodu powalonych drzew i śliskiego błota, które ulewne deszcze naniosły na jezdnię. W wielu miastach woda podmyła również piwnice i garaże. Kilka domów stanęło w płomieniach po uderzeniu pioruna.

« 1 »