Mięsożerne gąbki, 585 nowych gatunków skorupiaków oraz setki gatunków innych bezkręgowców odkryto w głębinach wokół Antarktydy. Naukowcy europejscy sugerują, że wody te mogły być "kolebką życia" organizmów morskich.
"Teraz lepiej rozumiemy ewolucję morskich gatunków i to, jak mogą się one przystosować do zmian klimatu i środowiska" - oznajmiła kierująca ekspedycją Angelika Brandt z Instytutu Zoologicznego i Muzeum Zoologii na niemieckim uniwersytecie Hamburga.
Spośród skorupiaków opisanych podczas tych badań 585 gatunków jest nowych dla nauki. Ten zaskakująco bogaty połów był efektem prac z lat 2002-2005, kiedy naukowcy pobrali próbki wody i osadów Morza Weddella i jego okolic, z głębokości 774-6348 m. Wyprawy te realizowano w ramach projektu ANDEEP (Antarctic benthic deep-sea biodiversity).
"To, co dawniej uważano za nie wyróżniającą się niczym głębinę, w rzeczywistości jest dynamicznym, zmiennym i bogatym z biologicznego punktu wodzenia środowiskiem" - podkreśla biolog morski z British Antarctic Survey, Katrin Linse.