W stolicy Meksyku zalegalizowano aborcję, pomimo, że większość Meksykanów wyrażała swój sprzeciw dla projektu ustawy, zezwalającej na zabijanie nienarodzonych dzieci
Debata w sprawie nowego prawa toczyła się w nocy 24 kwietnia. Budynek był otoczony kordonem policji, by obrad nie zakłócali protestujący na zewnątrz mieszkańcy Meksyku. Ostatecznie ustawa została przegłosowana stosunkiem głosów 49 do 19.
Ustawa wejdzie w życie po podpisaniu burmistrza miasta.
Odtąd publiczna służba zdrowia ma obowiązek zapewnić dostęp do aborcji dla wszystkich, którzy o nią proszą.