nasze media Mały Gość 12/2024

dziennik.pl/g

dodane 21.04.2007 08:40

Polski żołnierz zginął w Iraku

Podczas patrolu zginął kolejny polski żołnierz - 25-letni st. sierżant Tomasz Jura. Tuż obok samochodu, którym jechał, wybuchła mina. Czterech innych jest lekko rannych - są poparzeni i pokaleczeni. Atak musiał być zaplanowany.

Mina nie była zwykłym ładunkiem, ale ktoś ją zdetonował zdalnie. Użyto telefonu komórkowego albo mina była połączona z detonatorem kablem. A to znaczy, że napastnicy musieli na żołnierzy czekać i ich obserwować.

Tomasz Jura jest 25. Polakiem, który zginął w Iraku. Pierwszym od momentu zmiany charakteru misji na bardziej ofensywny. W ramach prowadzonej od początku kwietnia operacji "Czarny Orzeł" polscy żołnierze częściej wyjeżdżają ze swojej bazy, szukając terrorystów.

Czterech rannych żołnierzy przewieziono ich do bazy "Echo" w Diwaniji. Jeden być może trafi na badania do Bagdadu - tam jest lepiej wyposażony szpital.

Mina wybuchła zaledwie kilka kilometrów od bazy. Polacy wczoraj wieczorem przeczesywali okolice razem z irackimi wojskowymi i policjantami.

Tomasz Jura był ochotnikiem, strzelcem karabinu maszynowego. W wojsku służył od trzech lat. O jego śmierci rodzinę poinformowano w nocy.

« 1 »