Archeolodzy badający cmentarzysko w starożytnej osadzie w południowo-wschodnim Iranie natrafili na niezwykły zabytek
Wśród szczątków 30-letniej kobiety, która zmarła 4,8 tys. lat temu, leżało sztuczne oko.
Według wstępnej oceny wykonano je z naturalnej smoły zmieszanej ze zwierzęcym tłuszczem. Twórca oka przyłożył się do zadania. Za pomocą cienkich złotych nici (niektóre mają zaledwie pół milimetra grubości) odtworzył między innymi naczynia włosowate.
Irańscy specjaliści twierdzą jednak, że w wyniku kontaktu z protezą na powiece kobiety powstał ropień.
W grobie archeolodzy znaleźli też gliniane naczynia, paciorki, skórzany worek i lustro z brązu.
Osada, do której należał cmentarz, to tzw. Spalone Miasto. Irańscy archeolodzy uznają je za najważniejsze prehistoryczne stanowisko w kraju. Najwyższy poziom rozwoju osiągnęło w III tysiącleciu p.n.e.