Adam Małysz przywiózł z Sapporo czwarty złoty medal zdobyty na mistrzostwach świata.
– Fajnie jest być w końcu w Polsce – powiedział po powrocie Małysz, którego na warszawskim Okęciu powitali żona, kibice i dziennikarze. – Z każdego tytułu cieszę się coraz bardziej. W tym sezonie forma jest cały czas bardzo podobna. Do tej pory brakowało jednak trochę szczęścia i takiej eksplozji jak na średniej skoczni w Sapporo. Bardzo lubię tego typu obiekty, czuję się na nich pewnie. To mi na pewno pomogło – dodał. (...)
Prosto z lotniska ekipa skoczków pojechała samochodami do Wisły i Zakopanego. W czwartek Polacy wylecą do Finlandii na kolejne zawody Pucharu Świata – 10 i 11 marca w Lahti.