Gdy jeden z grupy dziennikarzy oczekujących przybycia premiera Ukrainy na posiedzenie rządu stracił przytomność i upadł, na ratunek pospieszył mu obecny w sali minister zdrowia Jurij Polaczenko.
Dziennikarz gazety internetowej "Ukraińska Prawda" dostał ataku epilepsji. Pierwszej pomocy udzielił mu minister Polaczenko, który użył tego, co miał pod ręką - statywu mikrofonu i butelki po wodzie mineralnej, by przywrócić choremu funkcję oddychania. Niedrożność dróg oddechowych spowodował zapadnięty język.
Dzięki akcji ministra, który ma ukończone studia medyczne, dziennikarz zaczął oddychać. Obecnie jego życiu nic nie zagraża - pisze ukraiński portal internetowy "Korrespondent".