Pan Józef Kowalski mieszkający w domu pomocy w Tursku koło Sulęcina jest obecnie najstarszym mieszkańcem woj. lubuskiego.
W piątek obchodził 107. urodziny. Z tej okazji jubilata odwiedziło wielu gości m.in. wojewoda lubuski i przedstawiciele władz samorządowych. Było urodzinowe przyjęcie, tort i życzenia.
107-latek mieszkający w turskim domu od 1994 roku jest, jak na swój wiek w dobrej formie. Porusza się co prawda na wózku. Pogorszył mu się wzrok i słuch, jednak nadal można się z nim komunikować.
Pan Józef jest duszą towarzystwa, zawsze otacza go spore grono współmieszkańców domu. Może też liczyć na częste odwiedziny mieszkającej w pobliżu rodziny.
Recepta najstarszego Lubuszanina na długowieczność jest prosta - mówi, że aby długo żyć, nie należy przejmować się błahostkami.
Józef Kowalski urodził się 2 lutego 1900 r. we wsi Wicyn, jeszcze jako poddany cara Mikołaja II Romanowa. Pod koniec pierwszej wojny światowej walczył z bolszewikami. Podczas ostatniej wojny światowej był w niewoli, a po niej osiedlił się w Przemysławie (Lubuskie) gdzie uprawiał rolę. Tam pochował najbliższych, a gdy zmogła go choroba oddał państwu ziemię i zamieszkał w Tursku.