Zakonnice Sisters of life wstają o piątej rano, większą część poranka spędzają na modlitwie i w ciszy. Potem pracują wśród kobiet spodziewających się dziecka, a także cierpiących z powodu dokonanej aborcji. Po południu mają czas na rekreację. W habitach grają w koszykówkę, jeżdżą na rowerze i na rolkach.(...)
Coraz więcej kobiet w wieku 20-30 lat porzuca w Stanach Zjednoczonych obiecującą karierę zawodową i narzeczonych, aby wstąpić do klasztoru. Zjawisko to obserwowane jest już od 10 lat.(...)
- Myślę, że młode kobiety szukają czegoś, czego nie daje im nasza kultura, dlatego zwracają się ku Bogu - wyjaśnia 33-letnia s. Mary Karen. Kieruje ośrodkiem formacyjnym Sisters of Life w dzielnicy Bronx. Życia w ubóstwie, czystości i posłuszeństwie uczy się tam kolejnych 18 młodych kobiet.
Jest wśród nich absolwentka prestiżowego uniwersytetu Yale, śpiewaczka operowa i autorka stron internetowych. Wszystkie skończyły studia, wiele podróżowały, korzystały ze zdobyczy techniki.
Teraz zrezygnowały z telefonów komórkowych i iPodów, a za jedyną garderobę mają zakonny habit.
- Przez 10 lat byłam oficerem marynarki, ponieważ chciałam robić coś wielkiego w życiu, ale zorientowałam się, że brakuje mi pasji - zwierza się 28-letnia Angela Karalekas, która wstąpiła do klasztoru Sisters of Life
Zgromadzenie ma charakter kontemplacyjno-czynny. Siostry dodatkowo ślubują, iż będą bronić świętości ludzkiego życia.
Większość zgromadzeń posiada swoje strony www, a dwadzieścia amerykańskich zakonnic prowadzi także własne blogi. - Kościół potrzebuje dziś obecności w internecie, bo właśnie tam jest młodzież - uważa br. Paul Bednarczyk, kierujący Krajową Konferencją Powołań Zakonnych.
Istnieje nawet strona internetowa pomagająca kobietom pociąganym przez życie zakonne w znalezieniu zgromadzenia najbardziej dla nich odpowiedniego.
«
‹
1
›
»