Nagranie z egzekucji Saddama Husajna pojawiło się w telewizji katarskiej stacji Al-Dżazira i na stronie internetowej Al-Dżaziry już w kilka godzin po sobotniej egzekucji Saddama. W przeciwieństwie do niemej relacji irackiej telewizji, nagranie Al-Dżaziry obejmowało zamieszanie i wymianę zdań ze skazanym tuż przed wykonaniem wyroku. Rozpowszechnienie tych zdjęć wywołało falę potępienia w Iraku i na świecie. Premier Iraku Nuri al-Maliki zlecił śledztwo mające wyjaśnić, jak film przedostał się do mediów.
Dotrychczas zatrzymano domniemanego autora komórkowego filmu wideo z egzekucji; w czwartek aresztowano kolejną osobę: urzędnika Ministerstwa Sprawiedliwości - wynika z informacji agencji France Presse, powołującej się na słowa szyickiego polityka Samiego al-Askariego.
Askari powiedział, że obaj podejrzani - pracownicy resortu sprawiedliwości - są obecnie przesłuchiwani.
Z kolei agencja Associated Press informuje o zatrzymaniu dwu strażników i jednego urzędnika Ministerstwa Sprawiedliwości. Wiadomość o przesłuchiwaniu trzech podejrzanych potwierdził też doradca ds. bezpieczeństwa narodowego Iraku Muwafak ar-Rubaji. Powiedział też amerykańskiej stacji CNN, że do grupy strażników, pełniących służbę w czasie egzekucji "przedostał się prawdopodobnie przedstawiciel arabskiej telewizji lub inny człowiek z zewnątrz".