Od 10 października w Indiach obowiązuje zakaz pracy dzieci.
Problem stanowi jednak brak możliowści nauki. Trzeba im zapewnić dostęp do oświaty – powiedział agencji AsiaNews przewodniczący komisji pracy episkopatu Indii.
Biskup Joshua Mar Ignathios podkreślił, że jedynie edukacja pozwoli dzieciom wyjść z ubóstwa.
Zakaz zatrudniania dzieci przed ukończeniem 14 lat określono jako wielki krok naprzód.
Istnieje jednak obawa, że niepełnoletni nadal będą wykorzystywani, jeżeli rząd nie ulepszy systemu oświatowego. Dostęp do nauki muszą mieć również dzici z najuboższych kast.
Przewodniczący Wszechindyjskiej Unii Katolickiej, John Dayal, określił pracę nieletnich w Indiach jako straszną plagę, niestety przez znaczną część społeczeństwa tolerowaną.
Przypomniał, że oprócz pracy na polach i w fabrykach w wielkich miastach dzieci wykorzystywane są seksualnie.
Zapatruje się on pesymistycznie na możliwość rzeczywistego przestrzegania ustawy zabraniającej ich zatrudnienia.