Na cztery lata więzienia skazał wiedeński sąd złodzieja jednego z najcenniejszych dzieł złotnictwa renesansowego, 7-kilogramowej Solniczki Benvenuto Celliniego.
50-letni Robert Mang, który na co dzień jest specjalistą od systemów alarmowych, ukradł warty 50 milionów euro eksponat z Muzeum Historycznego.
Do kradzieży doszło trzy lata temu. Złodziej dostał się w nocy na pierwsze piętro Muzeum po rusztowaniach, które pozostawiła ekipa remontowa i wyłączył alarm.
Strażnicy zaspali, a śledztwo było trudne, ponieważ przez salę Muzeum przewinęło się 2 tysiące osób i policyjne psy nie mogły wpaść na trop złodzieja.
Kiedy dyrektor Muzeum wyznaczył nagrodę za pomoc w odzyskaniu Solniczki, Robert Mang zażądał 10 milionów euro.
Sprawca został w końcu namierzony przez policję. Na komisariat zgłosił się jednak sam.
Mang słynną rzeźbę zakopał w lesie, w pobliżu miejscowości Zweitl w Dolnej Austrii. Podczas śledztwa tłumaczył, że ukradł ją tylko dlatego, by udowodnić, że system alarmowy w Muzeum był przestarzały.