Amerykańska agencja kosmiczna NASA ogłosiła, że przesuniety na dziś lot wahadłowca Atlantis nie odbędzie się, w związku z problemami z systemem elektrycznym.
Nowy termin startu nie został wyznaczony. Podano jedynie, że nastąpi on najwcześniej w piątek. "Opóźnimy o co najmniej 24 godziny, do piątku" (…)
NASA planowała wystrzelenie Atlantisa z kosmodromu na przylądku Canaveral na Florydzie w środę około południa czasu miejscowego (dokładnie o 12:29, czyli o 18:29 wieczorem czasu polskiego), ale z powodów technicznych, przesunęła termin na czwartek bądź jeszcze później.
Około północy, mniej więcej sześć godzin po pierwotnym środowym terminie ogłoszono dalszą zwłokę, o co najmniej jeszcze jedną dobę. Decyzję tę poprzedziła długa, wielogodzinna narada ekspertów, po której podano, że najbliższa próba startu może odbyć się w piątek o 11:40 czasu miejscowego (17:40 czasu polskiego).
Tym razem sprecyzowano, że przyczyna leży w systemie elektrycznym, w jednej z trzech 113 kilogramowych baterii tlenowo - wodorowych dostarczających elektryczności na potrzeby wewnętrzne statku oraz wody do celów chłodzenia i potrzeb załogi.
Problem wykryto tuż przed zatankowaniem olbrzymich zbiorników paliwowych, mieszczących pół miliona galonów (prawie dwa miliony litrów) bardzo łatwopalnego paliwa startowego.
Piątek jest ostatnim terminem, w którym może nastąpić start Atlantisa bez kolizji z zaplanowanym również na wrzesień startem rosyjskiego statku Sojuz, udającego się także na Międzynarodową Stację Kosmiczną (…)
Po udanym lipcowym locie promu Discovery, agencja NASA zgodziła się na realizację planu 16 lotów wahadłowców. Mają one umożliwić zakończenie budowy Międzynarodowej Stacji Kosmicznej do roku 2010, kiedy to promy kosmiczne zostaną ostatecznie wycofane z eksploatacji.