Przeciwko festiwalowi muzyki Black Metal, w którym miały wziąć udział zespoły satanistyczne, protestował Ogólnopolski Komitet Obrony przed Sektami. Interweniował też prezydent Warszawy Kazimierz Marcinkiewicz.
Koncert zaplanowany był na 13 sierpnia (...) W zapowiedziach imprezy wymieniane były zespoły z USA, Norwegii, Szwecji, Finlandii i Polski, m.in. Marduk, Mayhem, Impaled Nazarene, North, Darzamat, Masse Mord i Non Opus Dei.
(...) Festiwal organizowała agencja koncertowa "Rose Production". Jej reprezentant Miłosz Roszkowski powiedział KAI, że agencja zajmuje się organizacją koncertów metalowych, a nagromadzenie "ekstremalnych kapel" na Black Metal Festival było zupełnie przypadkowe. Podkreślił, że chodzi tylko o zarobienie na koncercie pieniędzy.
Niczego złego w festiwalu, w którym wzięłyby udział zespoły odwołujące się do symboliki satanistycznej, nie widział także Mariusz Pluta, odpowiedzialny za organizowanie koncertów w klubie "Proxima". Jego zdaniem, takie koncerty przebiegają niezwykle spokojnie, w klubie nigdy nie doszło do profanacji symboli religijnych, a on sam, choć jest katolikiem, nie widzi nic złego w słuchaniu zespołów nawołujących do czczenia szatana.
(...) Sekta satanistyczna należy do najbardziej niebezpiecznych. Jej członkowie, oprócz czczenia szatana i profanacji Najświętszego Sakramentu, posuwają się nawet do rytualnych mordów. W Polsce nie prowadzi się badań statystycznych, ile osób należy do sekty satanistycznej.