O swoim nauczycielu religii mówi Ida Nowakowska-Herndon, tancerka i prezenterka.
– Miałam szczególnego katechetę w Państwowej Szkole Baletowej im. Turczynowicza w Warszawie. To ksiądz doktor Jarosław Mrówczyński. Niezwykle wykształcony. Był doktorem teologii i magistrem ekonomii, władał sześcioma językami. Tłumaczył nam, jak bardzo Biblia, chrześcijaństwo, a także katolicyzm miały wpływ na historię Polski i kultury europejskiej. Architektura, kultura, sztuka, muzyka – opierają się na Biblii i opowiadają o życiu Chrystusa. Nie możemy zrozumieć kultury bez symboli chrześcijańskich.
Pierwszy szczególny katecheta uczył nas też, jak dbać o swoją duszę i szanować swoje ciało. Prowadził nas duchowo i tańczył na naszej maturze. To nasz pierwszy przewodnik. Dzięki niemu zrozumieliśmy, że nauka religii jest taka ważna dla młodych ludzi, zarówno wierzących, jak i agnostyków. Bardzo bym chciała, aby mój syn Maksymilian miał takiego katechetę.
Więcej w październikowym numerze "Małego Gościa".