nasze media MGN 10/2024

Gabriela Szulik

dodane 05.10.2024 11:04

Siostra Faustyna – zakochana po uszy

5 października wspominamy jej przejście z ziemi do nieba, jej spotkanie z Ukochanym

Skromna, ruda, piegowata zakonnica. Faustyna. Nie rozumiała, dlaczego przez nią właśnie Pan Bóg przez nią chce objawić ludziom prawdę o swej miłości, o swoim wielkim Miłosierdziu. I dostała odpowiedź od samego Jezusa: „Córko Moja, właśnie przez taką nędzę chcę okazać moc miłosierdzia swego”.

Nazywała się Helena Kowalska. Jej rodzice byli rolnikami. Była ich trzecim dzieckiem. Do szkoły chodziła zaledwie 3 lata, ledwo umiała czytać i pisać. A kiedy miała kilkanaście lat, zaczęła zarabiać, by trochę ulżyć rodzicom. Pracowała jako służąca w zamożnych rodzinach w Aleksandrowie, w Łodzi i w Ostrówku.

Ale zawsze najważniejszy dla niej był Pan Jezus. Nie mogła doczekać się pierwszej Komunii Świętej. Kiedy przyjęła Jezusa do swojego dziewięcioletniego serca, była przekonana, że już nic więcej do szczęścia jej nie trzeba.  

Pewnego dnia, gdy wracała z kościoła, ktoś zapytał ją, dlaczego nie idzie z innymi dziećmi. Może jest czymś zmartwiona albo pokłóciła się z koleżankami? Odpowiedziała, że wcale nie jest sama, bo idzie z nią Jezus, którego właśnie przyjęła do swego serca.

Helenka dorastała a miłość do Jezusa rosła razem z nią. Pewnego wieczoru, a mieszkała już wtedy poza domem rodzinnym, Helena poszła na tańce. Ale jakoś nie czuła się w tym towarzystwie najlepiej. Zaczęła tańczyć i nagle… zobaczyła Jezusa! Stanął tuż obok. Był taki smutny... „Jak długo mam jeszcze na ciebie czekać?” – zapytał.

Helenie zdawało się, że muzyka ucichła a tańczący zniknęli. Byli tylko ona i Pan Jezus. Nikogo więcej.  

To była przełomowa chwila w jej życiu. Helena nie wiedziała, co ma robić. Pytała Jezusa i usłyszała \w swojej duszy: „Jedź natychmiast do Warszawy, tam wstąpisz do klasztoru”. Od razu, bez pakowania walizek, pojechała… Nie wiedziała gdzie. Jezus ją prowadził. Tylko On się liczył.

W Warszawie wstąpiła do klasztoru Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia. Przyjęła imię Faustyna. Nie miała pojęcia, co ją czeka. Że jej imię pozna cały świat i będzie jedną z najbardziej popularnych świętych na świecie! Że przez Boga została wybrana do wyjątkowego zadania.

Dziś miliony na całym świecie odmawiają Koronkę do Bożego miłosierdzia, którą Pan Jezus przekazał św. siostrze Faustynie.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..