W samochodzie, jadąc do szkoły, zawsze modlą się i… czytają Ewangelię. Ale ciągle było im mało. Czegoś brakowało.
Gdy Ewangelia była trudniejsza, słuchali też komentarzy. Ale ponieważ komentarze dla dorosłych często są niezrozumiałe dla ich pociech, zaczęli szukać odpowiednich dla dzieci w wieku szkolnym. – Okazało się, że takich nie ma… – mówi pan Tomasz Opiela, tata piątki dzieci i członek Wspólnoty Emmanuel.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.