"Duch Święty to Ktoś potężny, kogo nie można zatrzymać. Ale… można do Niego dołączyć".
"Pędzić razem z Nim. To Ktoś bardzo bliski, jest głęboko we mnie, jest moim życiem... Bo przecież bez powietrza nie da się żyć".
Przed świętem Zesłania Ducha Świętego przypominamy fragmenty wywiadu z ojcem Radosławem Rafałem, misjonarzem Świętej Rodziny.
MGN: Powiedział Ojciec, że Duch Święty to Ktoś. To znaczy, że jest osobą.
O. Radosław Rafał: Osobą Trójcy Świętej. Każda nasza modlitwa to rozmowa z Duchem Świętym. On pokazuje nam Jezusa. A Pan Jezus pokazuje nam Ojca. Kiedy będziemy z Nim w bliskim kontakcie, zaczniemy rozpoznawać Jego słowa w codzienności. Bo Duch Święty pragnie być obecny w naszym życiu non stop. Jak przyjaciel. Gdy przyjaźnimy się z kimś, chcemy z nim być cały czas. Czasem mówi się o przyjaciółkach, że są jak papużki nierozłączki. (śmiech)
Jak rozpoznać głos Ducha Świętego?
Możemy Go usłyszeć w sercu. Duch Święty mówi na wiele sposobów. Przez nasze uczucia, obrazy, a nawet przez sny. Budzi dobre myśli, daje pokój, prawdziwą radość. Można nauczyć się korzystać z tego, co Duch Święty nam daje.
A co z owocami Ducha Świętego?
Kiedy jesteśmy posłuszni Duchowi Świętemu, wtedy owocujemy! Święty Paweł wylicza: miłość, radość, pokój, cierpliwość, uprzejmość, dobroć, wierność, łagodność, opanowanie. Chociaż nie widzę Ducha Świętego, mogę Go doświadczyć, a potem inni ludzie zobaczą Go we mnie. Powiedzą: „Jaki on jest radosny, mimo że mu tak ciężko w szkole czy w domu. Jaki on uprzejmy, zawsze pomoże, zapyta, czy czegoś nie potrzeba…”. Zrobią: Wow! (śmiech) A po owocach poznajemy drzewo.
Całość rozmowy z o. Radosławem tutaj.
Zapraszamy jeszcze do wzięcia udziału w quizie o Duchu Świętym
Duchu Święty Pocieszaj Mnie