Piłka zaserwowana przez Wilfredo Leona pędzi z prędkością 138 km/h. W innych sportach są jeszcze szybsze „pociski”.
Są takie rekordy, za które nie dostaje się medali, nie wygrywa się olimpiady czy mundialu. Mowa o rekordach prędkości, z jaką poruszają się piłki lub inne przedmioty używane w wielu dyscyplinach sportowych. Maszyna pomiarowa pracuje w trakcie meczu, dzięki czemu kibice na bieżąco podziwiają siłę serwisu – na przykład podczas turnieju tenisa ziemnego i siatkówki. Częściej jest tak, że zawodnicy biją rekordy prędkości na pokazach specjalnych. A teraz wyobraźcie sobie rozpędzony bolid Formuły 1 oraz golfistę na trawiastym polu. Pojazd mknie na prostym odcinku toru ponad 300 km/h. Golfista uderza kijem białą piłeczkę. A piłeczka leci z podobną prędkością, co bolid! Poniżej znajdziecie kilka innych przykładów z prędkościami nie do uwierzenia.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.