W kościołach, przy kapliczkach gromadzą się ludzie, by litanią i pieśniami chwalić i pozdrawiać Maryję.
Gdy przyroda budzi się ze snu zimowego, gdy zakwitają kwiaty, świergolą ptaki, a świat staje się bardziej kolorowy i radosny, w majowe wieczory w kościołach i przy kapliczkach przydrożnych gromadzą się ludzie, by litanią i pieśniami chwalić i pozdrawiać Maryję.
Już przed wiekami chrześcijanie na Wschodzie spotykali się w maju na modlitwach wokół Maryjnych figur. Przynosili kwiaty, śpiewali pieśni. Podobno nabożeństwo wymyślił św. Cyryl Aleksandryjski, który żył w IV wieku.
Najważniejszą modlitwą podczas nabożeństw majowych jest Litania do Matki Bożej zwana loretańską. Dlaczego loretańska? Bo w Loreto leżącym w środkowych Włoszech nad Adriatykiem, w XVI wieku była śpiewana. A dlaczego śpiewano litanię w Loreto? Bo tam według tradycji znajduje się Święty Domek zbudowany z kamieni przywiezionych z groty w Nazarecie, w której mieszkała Maryja. Pielgrzymi przybywający do Loreto najchętniej śpiewali Litanię do Matki Bożej, którą nazwano potem Loretańską.
To jeden z najwspanialszych hymnów wychwalający wszystkie cnoty, jakimi Bóg obdarzył Matkę swojego Syna, Jezusa.
W Polsce nabożeństwo majowe po raz pierwszy odprawiono w 1837 r. w kościele Świętego Krzyża w Warszawie, potem w Krakowie i na Jasnej Górze. 30 lat później nabożeństwa majowe odprawiano już w całej Polsce. I tak zostało do dnia dzisiejszego