nasze media Mały Gość 12/2024

pap/aś

|

PAP

dodane 01.03.2023 10:33

Zorze polarne także w Polsce

Wiosna to okres sprzyjający powstawaniu zórz polarnych na terytorium Polski. Słońce wchodzi w maksimum aktywności, więc w kolejnych miesiącach będziemy widzieć je często, jeśli dopisze pogoda.

Zorzę polarną można było zobaczyć w części Polsce w minioną niedzielę i poniedziałek (26 i 27 lutego). Pierwszego dnia zorza była mniej intensywna, ale trwała dłużej (kilkanaście minut), drugiego dnia była bardziej spektakularna, ale trwała krócej, bo zaledwie kilka minut.

"Szczerze powiem, że ta zorza, którą mogliśmy obserwować wieczorem 27 lutego, była wyjątkowo intensywna. Nawet gołym okiem można było dostrzec charakterystyczne kolory dla zorzy. Na naszym niebie zazwyczaj nie widać, że mamy do czynienia z zorzą. Dopiero, gdy zrobimy zdjęcie, jest to oczywiste. W poniedziałek mieliśmy naprawdę dużo szczęścia. Mamy sygnały, że nawet ludzie pod Poznaniem mogli podziwiać to zjawisko. To był naprawdę wyjątkowy pokaz" - powiedziała w rozmowie z PAP Magdalena Maszewska, astronom z gdańskiego Hevelianum.

Dodała, że w najbliższych dniach na terytorium Polski niestety nie zobaczymy już zorzy, ale jest na to szansa w odleglejszym terminie. "W poniedziałek wieczorem były bardzo sprzyjające warunki i leciał w stronę Ziemi duży wyrzut materii ze Słońca – i już doleciał. Drugiego wyrzutu nie było, więc nie ma szans na zorzę" - wyjaśniła.

Nadzieję na częstszą obserwację zorzy polarnej w najbliższych miesiącach, daje też astronom z Centrum Nauki Kopernik (CNK).

"Słońce wkracza w fazę maksimum swojej aktywności, dlatego widujemy zorze polarne w Polsce. W kolejnych miesiącach będziemy widzieć ją często, jeśli pogoda będzie ładna – powiedział PAP dr Kamil Deresz, astrofizyk z Planetarium CNK.

„Zorze to zjawisko bezpośrednio spowodowane aktywnością słoneczną. Nasza gwiazda stale emituje do nas strumień naładowanych cząstek, które nazywamy wiatrem słonecznym. Zdarza się, że aktywność Słońca jest większa, pojawiają się wyrzuty materii na powierzchni naszej gwiazdy. Te cząstki docierają do Ziemi i zostają przechwytywane przez ziemskie pole magnetyczne, gdzie wchodzą w reakcję z górnymi warstwami atmosfery i powodują wzbudzenie znajdujących się tam cząstek. To powoduje jonizację i w konsekwencji świecenie, powstanie wspomnianej zorzy polarnej" – opisała PAP Helena Ciechowska, fizyczka z Centrum Prognoz Heliogeofizycznych Centrum Badań Kosmicznych PAN w Warszawie.

Zwróciła uwagę, że zorze obserwujemy zwykle na wysokich szerokościach geograficznych, jednak przy rozbłyskach o większej energii, mogą być one widoczne na niższych szerokościach, tak jak w ostatnich dniach w Polsce.

 

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..