W przeddzień Uroczystości Objawienia Pańskiego (Trzech Króli) w Rzymie odbył się pogrzeb Benedykta XVI, 265. następca Św. Piotra
Zaledwie cztery miesiące po tym, jak kard. Ratzinger został papieżem do Kolonii w Niemczech zjechała młodzież całego świata na XX Światowe Dni Młodzieży.
Spotkanie młodych z papieżem Benedyktem XVI odbywało się pod hasłem: „Przyszliśmy oddać Mu pokłon” jako nawiązanie do biblijnego opowiadania o trzech królach. Relikwie tych mędrców od czasów średniowiecza przechowywane są w katedrze w Kolonii.
Benedykt XVI mówił wtedy w Kolonii, że Mędrcy ze Wschodu byli jednymi z długiego pochodu mężczyzn i kobiet, którzy oddali cześć Bogu. Za nimi poszli inni. Znani i nieznani święci, i zwykli ludzie, którzy żyli po Bożemu.
Bo człowiek żyje po to, by oddać chwałę Panu Bogu. Nie dla siebie, ale dla Boga. I „rośnie” dopiero wtedy, gdy klęka przed Bogiem i oddaje Mu cześć.
Taki był papież Benedyk XVI. Wielki, bo żył na chwałę Pana Boga, bo kochał Go szczerze, co wyznał w ostatnim słowach swojego życia mówiąc: „Jezu, kocham Ciebie”. Bóg był radością jego życia. „Benedykcie, teraz gdy będziesz słyszał ostatecznie i na zawsze Jego głos, twoja radość będzie doskonała” – powiedział papież Franciszek podczas pogrzebu.
Benedykt XVI był papieżem od 19 kwietnia 2005 do 28 lutego 2013 roku. Zmarł 31 grudnia 2022 r.