Dla ziem zachodnich – wiek katastrof, klęsk i zarazy. Dla wschodnich, zwłaszcza dla Polski – czas rozwoju i sukcesów.
W XIV-wiecznej Europie widać było wyraźny podział na wschód i zachód. Kraje zachodnie, korzystające z dorobku cywilizacji rzymskiej, były o ok. 500 lat starsze, a więc o tyle lat „do przodu” w rozwoju. Wschodniej Europie jeszcze w XIII stuleciu zagrażały ciągłe najazdy ludów stepowych. Mimo to wschód też się rozwijał, choć nie tak gwałtownie. Na przełomie XIII i XIV wieku w samej Francji żyło 20 milionów ludzi. W Paryżu mieszkało ich ok. 150 tysięcy. We Włoszech i we Flandrii średnio na 1 kilometr kwadratowy przypadało 35 osób. Niektórzy opuszczali zachodnią Europę i przenosili się do krajów mniej zaludnionych, do Polski, Czech czy na Węgry. W krajach bardziej rozwiniętych w miejsce warsztatów rzemieślniczych zaczęły pojawiać się manufaktury, zakłady, w których zatrudniano ludzi na przykład do produkcji tkanin czy wyrobów metalurgicznych. Powstała więc nowa grupa społeczna – robotnicy. W rozwijającej się Europie, kiedy zaczęto ograniczać zatrudnianie nowych osób czy zwiększenie produkcji, pojawiło się także widmo buntów chłopskich. Zawrotna wymiana handlowa w poprzednim wieku spowodowała, że wyczerpały się kruszce, z których bito monety. Władcy, coraz bardziej zadłużeni, doprowadzili skarbce państw do ruiny. Co gorsza, po 1317 roku w wyniku fatalnej pogody i słabych zbiorów Europę nawiedziła klęska głodu. Osłabieni, niedożywieni ludzie zapadali na różne choroby. Zaraza przywleczona z krajów arabskich szerzyła się, zbierając straszliwe żniwo. Była to prawdopodobnie dżuma, zwana czarną śmiercią. W samej tylko Francji zmarło niemal 6 milionów ludzi. Polskę zaraza dotknęła w niewielkim stopniu, ponieważ król na granicach wprowadził kwarantannę. W drugiej połowie XIV wieku Europa podnosiła się z klęsk głodu i chorób. Za wyjątkiem Francji, która uwikłała się w wojnę z Anglią, zwaną stuletnią. W zachodniej Europie kończyła się epoka feudalna, natomiast w Europie środkowej był to czas rozkwitu rycerstwa, turniejów, którego wielkim zakończeniem stała się bitwa pod Grunwaldem w 1410 roku. We wschodniej Europie rozwijały się miasta, górnictwo, hutnictwo i kultura, niezakłócane klęskami naturalnymi. Wzrastała też liczba ludności. W Polsce ludność bardzo różnorodna, jeśli chodzi o pochodzenie czy religię, potrafiła obok siebie żyć i pracować, podczas gdy w tym samym czasie na zachodzie Europy winiono Żydów za rozprzestrzenianie się czarnej śmierci – jak nazywano dżumę. Dzięki temu, że dla wschodu Europy wiek XIV był czasem rozwoju, a dla zachodu problemów, zmniejszyły się różnice między państwami i Królestwo Polskie mogło dogonić światową czołówkę.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.