Są puste miejsca przy wigilijnym stole. W zeszłym roku siedzieli przy nim babcia, dziadek, a może nawet mama czy brat. W tym roku będą patrzeć z nieba na nasze świętowanie, a my będziemy ich wspominać.
W śród nich jest ojciec Stanisław Jarosz, paulin, którego chcemy wspomnieć ciepło przy okazji świąt Bożego Narodzenia, bo wiele razy naszym małogościowym czytelnikom wyjaśniał trudne sprawy. Nigdy nie odmówił rozmowy. Zmarł nagle, w listopadzie. Wśród wywiadów, jakie mamy w swoim archiwum, jest i taki: o Adwencie, o świętach i najlepszych prezentach. Dziękujemy, ojcze Stanisławie.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.