20 czerwca po raz pierwszy obchodzimy Narodowy Dzień Powstań Śląskich.
To święto państwowe. Ma przypominać o trzech powstaniach śląskich z lat 1919–1921 i ich bohaterach, którzy wywalczyli przyłączenie części Górnego Śląska do Polski.
Dlaczego 20 czerwca? Bo tego dnia w 1922 r, czyli równo 100 lat temu do Katowic wjechało wojsko polskie na czele z gen. broni Stanisławem Szeptyckim.
Święto ustanowił Sejm RP na wniosek prezydenta Andrzeja Dudy.
Powstania Śląskie to trzy konflikty na Górnym Śląsku między ludnością polską a niemiecką. I Powstanie Śląskie było spontanicznym zrywem Polaków żyjących na tej ziemi po to, by Górny Śląsk przyłączyć do Polski. Powstanie wybuchło 17 sierpnia 1919 r. po tym, jak najpierw w maju na konferencji w Wersalu zadecydowano, że plebiscyt (referendum) ma przesądzić, czy Śląsk ma należeć do Polski czy do Niemiec. Potem górnicy, którzy nie otrzymywali pensji, zdecydowali się na strajk generalny. 15 sierpnia 1919 r. przed bramą kopalni Mysłowice zgromadziło się ok. 3 tys. górników wraz z rodzinami, żądając wypłaty wynagrodzeń. Niemcy otworzyli ogień. Zabili siedmiu górników, dwie kobiety i 13-letniego chłopca.
Ludzie zdecydowali, że trzeba walczyć o swoje. Walki powstańcze objęły powiaty pszczyński, rybnicki, katowicki i tereny, gdzie mieszkała większość ludności polskojęzycznej. Powstańcy walcząc bronią ręczną nie byli w stanie przeciwstawić się Niemcom broniącym się bronią maszynową, artylerią, samochodami opancerzonymi i pociągami pancernymi.
24 sierpnia 1919 r. dowódca Alfons Zgrzebniok wydał rozkaz zaprzestania walk. I Powstanie Śląskie, choć zakończone porażką, przygotowało grunt pod dwa kolejne.
II Powstanie Śląskie, z 1920 r. zaczęło się w nocy z 19 na 20 sierpnia i objęło praktycznie cały Górny Śląsk. Dowódcy przede wszystkim chcieli wyprzeć niemiecką Policję Bezpieczeństwa z obszaru plebiscytowego i zlikwidować ich organizacje paramilitarne i bojówki.
Powstańcy z Dąbrówki Małej (obecnie dzielnica Katowic) m.in. szybko zniszczyli sieć łączności i opanowali powiaty: katowicki i bytomski, i większość tarnogórskiego, rybnickiego, zabrzańskiego i lublinieckiego. Akcja zakończyła się 25 sierpnia. Dzień wcześniej Komisja Plebiscytowa ogłosiła rozwiązanie niemieckiej policji i powołała polsko-niemiecką Policję Górnego Śląska.
20 marca 1921 r. na Górnym Śląsku odbył się plebiscyt. Głosowało 96,5 proc. osób, również ci, którzy wcześniej wyjechało ze Śląska. Z Niemiec przyjechało 182 tys. emigrantów, z Polski - 10 tys. (w sumie 19 proc. głosujących). Za przynależnością do Polski głosowała mniejszość - 40,3 proc.
W reakcji na taki wynik (Polska miała otrzymać tylko powiaty pszczyński i rybnicki), wybuchło III Powstanie Śląskie - w nocy z 2 na 3 maja 1921 r. W wyniku tego zrywu do Polski przyłączono 29 proc. terenu Górnego Śląska i 46 proc. ludności. W Polsce znalazły się m.in. Katowice, Świętochłowice, Królewska Huta (obecnie Chorzów), Rybnik, Lubliniec, Tarnowskie Góry i Pszczyna. Poza tym 53 z 67 kopalń, 22 z 37 wielkich pieców i 9 z 14 stalowni.