Do Polski przyjechali uczyć się, studiować, pracować. Teraz organizują potrzebne rzeczy, szukają noclegu i uczą… polskiego.
Telefon zadzwonił o 5.00 rano. – W Ukrainie wybuchła wojna! – usłyszał Robert Zalikhov, założyciel Klubu Możliwości, który prawie dziesięć lat temu do szkoły w Warszawie przyjechał z Uzbekistanu oddalonego od Polski o ponad 4 tysiące kilometrów. Dobrze wie, co to znaczy przyjechać do obcego kraju, bez dobrej znajomości języka, często nawet bez dokumentów. Natychmiast powołał sztab kryzysowy, by pomóc walczącemu narodowi i przyjeżdżającym do Polski uchodźcom z Ukrainy.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.