Gdy przyroda budzi się z zimowego letargu, z łąk i pól dobiegają coraz liczniejsze ptasie głosy. Jeden z nich jest szczególnie donośny i… nietypowy. Z pewnością nie da się go nazwać śpiewem.
Bażanty – kolorowo upierzone koguty – wiosną wybierają swoje rewiry tokowe, których bronić będą przed innymi samcami. Obchodząc swój teren, regularnie pieją, a dodatkowym odgłosem ich godowej pieśni jest słyszany z daleka głośny łopot skrzydeł, którymi energicznie poruszają. Piejący kogut w ten sposób chce zwrócić uwagę niepozornie ubarwionych kur. Ostrzega też inne koguty, że terytorium jest już zajęte. Czasami, gdy ptaki nie chcą ustąpić, między kogutami dochodzi do widowiskowej potyczki. O tym, który z nich ostatecznie pozostanie, a który szukać musi innego rewiru godowego, rozstrzygają siła i spryt. Pochłonięte potyczką ptaki, zwykle bardzo ostrożne i płochliwe, nierzadko pozwalają podejść na kilka kroków.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.