Z powodu szalejących wiatrów i sztormu morze zabrało fragment lądu w Orzechowie.
Bałtyk zabrał ok 8 metrów lądu. Runął nadmorski klif i rosnące na nim drzewa w Orzechowie koło Ustki. Z powody silnych wiatrów w weekend w całej Polsce brakowało prądu a wichura zrywała dachy i łamała drzewa. Najgorsza sytuacja była na wybrzeżu, gdzie prędkość wiatru przekraczała 100 km/h. Bałtyk wciąż jest niespokojny i utrzymuje się na wysokim poziomie, więc dalej nie można przystąpić do naprawiania szkód. Spore straty tak zwana cofka wywołała też w samej Ustce, wypłukując nawierzchnię z dróg i uszkadzając falochron.