… pół zimowy pół wiosenny – kto pamięta polskie przysłowia?
Przysłowia ludowe są mądrością narodu – choć wydaje się, że coraz rzadziej są przypominane i powtarzane. A to część naszej kultury. Tworzyli zwyczajni ludzie obserwujący życie, przyrodę, zachowanie zwierząt. Warto do nich wracać, bo to niezwykle bogate źródło informacji. Okazuje się, że każdy miesiąc, często dzień, w którym wspomina jakiegoś świętego mają swoje przysłowie.
Luty też ma swoje:
Gdy na początku lutego słońce świeci, wiosna tak szybko nie przyleci.
Jeśli luty ciepło trzyma, będzie jeszcze w marcu zima.
Gdy luty bez mrozów i nieburzliwy, rok bywa słotny i nieurodziwy
Gdy luty mrozy daje, wróży urodzaje.
Gdy mróz w lutym ostro trzyma, wtedy już niedługo zima.
Gdy 10 lutego mróz panuje, jeszcze 40 dni takich zwiastuje.
Jeśli luty śnieżny, mroźny, spodziewaj się wczesnej wiosny.
Gdy luty zimny i suchy, sierpień będzie gorący.
W lutym wiele wody - całe lato bez pogody.
Gdy w Gromnicę (2 lutego) z dachu ciecze, zima jeszcze się powlecze.
Gdy w Gromniczną jest ładnie, dużo śniegu jeszcze spadnie.
Kiedy Gromniczna zimę traci, to Święty Maciej (24.02) ją wzbogaci.
Jak słońce jasno świeci na Gromnice, to przyjdą wielkie mrozy i śnieżyce.
Gdy jasne słońce w dzień gromniczny będzie, więcej niż przedtem śniegu spadnie wszędzie.
Gdy w Gromniczną śnieg mocno się trzyma, niedługa już będzie zima.
Jak na święty Maciej (24 lutego) ciepło, to się będzie długo wlekło.
Na świętego Macieja pierwsza wiosny nadzieja.