Pacynki nakładane na dłoń. Kukły mocowane na kiju. Sycylijki – uproszczone marionetki. Marionetki klasyczne – najbardziej skomplikowane.
Nauka na klasycznych marionetkach to najtrudniejsza sztuka w teatrze lalek. – Wymaga kilku miesięcy uczenia. To dziś rzadko spotykana umiejętność – mówi pan Daniel Szymański, kierownik pracowni scenografii przy teatrze lalek Ateneum w Katowicach. – Po II wojnie światowej przez ponad 70 lat w ponad czterdziestu teatrach w Polsce tylko kilkanaście spektakli wystawiano z marionetkami. Ostatni to „Piękna i Bestia” w teatrze Arlekin w Łodzi. Pan Daniel animował marionetkę w sztuce „Kosmita”. – To spektakl o poważnych sprawach, o dziecku chorym na autyzm. Klasyczna marionetka występowała na niciach trzymetrowej długości, a aktor schowany był za dekoracją – opowiada artysta. Ruszamy z „Małym Gościem” w świat lalek katowickiej pracowni teatralnej.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.