Na hiszpańskiej wyspie La Palma po wybuchu wulkanu lawa wciąż płynie wrzącym potokiem.
La Palma to część popularnych turystycznie Wysp Kanaryjskich. Mimo że do wybuchu wulkanu doszło tydzień temu to lawa nadal zalewa wyspę. Wrząca rzeka zniszczyła kościół w Todoque, jego dzwonnica się zawaliła, a z okolicznych domów ewakuowano mieszkańców. Po pewnym osłabieniu erupcji w poniedziałek wulkan znów zwiększył swoją aktywność. Co gorsza wypływ lawy może potrwać wiele tygodni powodując pożary.
Wszystkie loty z miejscowego lotniska zostały wstrzymane z powodu chmury pyłów. Jedyną szansą opuszczenia wyspy są promy i statki. Mieszkańcy wyspy muszą nosić maski i gogle ochronne a niektórzy używają parasoli, aby chronić się przed spadającymi większymi odłamkami z nieba.