Pan Jezus bierze krzyż
Na ramiona Jezusa włożyli krzyż. Właściwie poprzeczną belkę krzyża. Potem grubymi powrozami przywiązali do niej ręce Jezusa i kazali iść. Za miasto, na wzgórze zwane Golgotą. Trudno było utrzymać tak równowagę. Nikt nie pomógł Jezusowi. Stali i patrzyli.
Ile razy udawałem, że nie widzę krzyża, Twojego cierpienia, Jezu? Przechodziłem obok i wstydziłem się przeżegnać. Ile razy chowałem krzyżyk, by nikt nie zauważył, że go noszę.
Panie Jezu, przyjmujący krzyż, przepraszam za brak odwagi. Wiem, że przez moje grzechy Twój krzyż był jeszcze cięższy.
Któryś za nas cierpiał rany, Jezu Chryste, zmiłuj się za nami.
WIĘCEJ:
(obraz) |