Trudne chwile przeżyli pasażerowie United Airlines 328. Tuz po starcie zapalił się prawy silnik.
Kilka osób na ziemi wykonało zdjęcia Boeinga ciągnącego za sobą ogon dymy z silnika. Samolot tuż po starcie z Denver do Honolulu utracił prawy silnik. Awaria była poważna a fragmenty płonącego silnika spadły na Ziemię, na szczęście nie robiąc nikomu krzywdy. Załoga od razu zdecydowała o powrocie na lotnisko. Lądowanie udało się bez problemów i z 241 pasażerów na pokładzie i 10 osób załogi nikomu nic się nie stało. Przyczyny awarii będzie badać komisja.