Głową w dół schodzą po linie na dno. Zanurzają się coraz głębiej. Nie używają butli. Nurkują na wdechu.
Z Katowic jedziemy prawie 250 kilometrów w stronę Warszawy, do Mszczonowa, gdzie znajduje się Deepspot – najgłębszy na świecie symulator warunków nurkowych. Przez ruszającą się wodę próbujemy dostrzec dno basenu, bo na powierzchni pusto, nikogo nie widać. Woda migocze jedynie światłem słońca wpadającego przez szklany dach. Bujają się boje. Nie słychać też plusku wody rozrzuconej przez pływających czy skaczących do basenu. Wszystko dzieje się pod taflą wody. Trzeba się nachylić lub wejść do szklanego tunelu biegnącego przez środek basenu. A więc zaglądamy.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.