Nikt o niej nie wiedział, choć jej szczyt znajduje się zaledwie 40 metrów pod taflą wody. To pierwsze takie odkrycie od 120 lat.
Na ogromną, nieznaną dotąd rafę koralową natrafił 20 października australijski statek badawczy. Okazało się, że znalezisko ciągnie się na długości półtora kilometra i jest wysokie na 500 metrów. To znaczy, że wznosi się wyżej niż Empire State Building, najbardziej znany wieżowiec w Nowym Jorku. O wyjątkowym odkryciu i mapowaniu dna oceanu opowiedzieli „Małemu Gościowi” naukowcy z Instytutu Oceanicznego Schmidt w Australii.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.