Wiaderka, zabawki, garnki, książki, patyczki od lodów i ręce – to zestaw perkusyjny trzyletniego Szymona.
Dziś Szymon Urbanowicz jest nastolatkiem i trochę inaczej wygląda też jego perkusja… Jesteśmy w Sztombergach, w województwie świętokrzyskim. Wokół cisza, upał, leniwe lato na wsi. W jednym z domów do perkusji siada 11-letni Szymon. Na gitarze basowej przygrywa mu 13-letni Oskar. Ogień! Po ich występie za oknem zaczyna grzmieć. Chyba nie tylko nam się podobało.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.