To meteory z roju Perseidów. Najwięcej na wieczornym niebie będzie ich 12 sierpnia.
Żeby je zobaczyć nie potrzeba lornetki ani teleskopu. Wystarczy wybrać dobrze zaciemnione miejsce (lampy uliczne i rozświetlone miasta mogą stanowić przeszkodę w obserwacji nieba). Najlepiej "spadające gwiazdy" obserwować na leżąco. Przyda się więc leżak lub koc.
Perseidy to szybkie, białe meteory, które chwilę po swoim przelocie na niebie zostawiają biały ślad. Pojawiają się grupami po 6-15 w ciągu kilku minut. Możemy oglądać je od 17 lipca do 24 sierpnia.
Choć zjawisko to nazywamy spadającymi gwiazdami, meteory nie są gwiazdami. Powstają, gdy w ziemską atmosferę wpada mały skalny okruch z przestrzeni kosmicznej. Te skały zazwyczaj całkowicie spalają się w atmosferze. Kiedy jednak okazują się zbyt duże, uderzają w powierzchnię Ziemi i stają się meteorytami.
Meteory na niebie oglądać możemy przez cały rok, ale ich prawdziwy wysyp następuje zawsze w sierpniu. Wtedy mamy do czynienia z rojem Perseidów, nazywanym także "łzami świętego Wawrzyńca" (jego wspomnienie w Kościele obchodzimy 10 sierpnia).