Ten sezon będzie dla Roberta Kubicy wyjątkowo pracowity. Wystąpi w F1 oraz w DTM.
Ostatni rok w karierze polskiego kierowcy trudno byłoby nazwać udanym. W kolejnych wyścigach o Grand Prix Formuły 1 Robert plasował się w ogonie stawki, a jego najlepszym wynikiem było 10. miejsce na torze w Niemczech. Bolidy, którymi się ścigał, ustępowały konkurencji pod względem technicznym. „Nie można siedzieć bezczynnie. Jeśli się czegoś bardzo chce, można to osiągnąć. Zawsze trzeba sobie stawiać poprzeczkę coraz wyżej” – te słowa padły z ust... 15-letniego Roberta Kubicy. Wypowiedział je podczas wywiadu dla „Małego Gościa” w roku 2000. I od tamtego czasu wcale się nie przedawniły. W roku 2020 Kubica ma do odegrania dwie role. Pierwsza, ta w Formule 1, oznacza kierowcę rezerwowego w zespole Alfa Romeo Racing Orlen. I tu Polak ma już na koncie pierwsze sukcesy. Niedawno w serii przedsezonowych testów w Barcelonie uzyskał najlepszy czas. Wystartuje też w popularnej na świecie serii wyścigów samochodowych DTM (to jest ta druga rola). Ten jeszcze niewiele w Polsce mówiący skrót oznacza „Deutsche Tourenwagen Masters”, czyli Niemieckie Mistrzostwa Samochodów Turystycznych. Robert wystartuje w BMW. Oczywiście zapowiada walkę na każdym centymetrze toru o jak najwyższe miejsce.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.