Zastanawiam się, dlaczego po grzechu pierwszych rodziców my mamy grzech pierworodny, skoro nic nie zrobiliśmy?... Amelia, 12 lat
Droga Amelio, pytanie ciekawe i trudne. Adam i Ewa – pierwsi ludzie, zostali stworzeni przez Boga jako ludzie wolni i powołani do pięknego, szczęśliwego życia w jedności z Bogiem i z innymi. A jednak popełnili grzech, który nazywamy pierworodnym. Biblia mówi o tym grzechu, posługując się symbolem. Mówi o zjedzeniu owocu z drzewa wbrew zakazowi Boga. Nie chodzi tu oczywiście o drzewo czy owoc. Chodzi o nieposłuszeństwo. Autor biblijny pokazał, że pierwsi ludzie okazali Bogu brak zaufania. To jest sedno ich grzechu. Okazując nieposłuszeństwo, zniszczyli przyjaźń z Bogiem. Skutki były opłakane: poczuli wstyd, zaczęli się wzajemnie obwiniać, pojawił się lęk przed Bogiem i uciekanie przed Nim. W konsekwencji utracili raj, który oznaczał szczęśliwe wieczne życie w bliskości z Bogiem. No dobrze, ale dlaczego my ponosimy skutki wyboru Adama i Ewy? Imię Adam znaczy „człowiek”. Imię Ewa – „matka wszystkich żyjących”. Pierwsi rodzice byli początkiem ludzkiej rodziny. Ich upadek wpłynął w tajemniczy sposób na wszystkich ludzi. Trochę tak jak zaraza, która zaczyna się od jednego wirusa. Biblia pokazuje, że wśród potomstwa Adama i Ewy szerzy się zło. Kain zabił brata Abla i tak to trwa niestety do dziś. Jesteśmy potomkami Adama i Ewy – musimy cierpieć, umrzeć, mamy skłonności do złego, dobro przychodzi nam z trudem. Kiedy pierwsza kostka domina wywróci się, pociąga za sobą łańcuch kolejnych upadków. Ludzka natura została zraniona, zakażona grzechem. To osłabienie człowieka, ranę, którą dziedziczymy po pierwszych rodzicach, nazywamy grzechem pierworodnym. To jedna strona medalu, ale jest i druga. Otóż Bóg nie odwrócił się od ludzi, którzy odwrócili się od Niego. Wołał Adama, szukał go i obiecał, że da ludzkości lekarstwo. Lekarstwem na grzech jest Jezus Chrystus. Bóg stał się człowiekiem po to, by pokonać to zakażenie pochodzące od pierwszych rodziców. Jezus przyjął na siebie wszystkie skutki grzechu: cierpienie, niesprawiedliwość i śmierć. „Wytworzył” coś na kształt szczepionki przeciwko grzechowi (zarówno pierworodnemu, jak i naszym grzechom osobistym). Dlatego św. Paweł nazwał Jezusa Nowym Adamem, który naprawił błąd pierwszego Adama i stał się źródłem łaski. „A zatem, jak przestępstwo jednego [czyli Adama] sprowadziło na wszystkich ludzi wyrok potępiający, tak czyn sprawiedliwy Jednego [czyli Jezusa Chrystusa] sprowadza na wszystkich ludzi usprawiedliwienie dające życie” (Rz 5,18-19). Każdy osobisty grzech potwierdza, że jesteśmy „krewnymi” rajskiego Adama. Ale wszyscy też na szczęście możemy znaleźć przebaczenie dzięki Nowemu Adamowi, czyli Jezusowi. Dar przebaczenia przychodzi do nas przez sakramenty: chrztu i spowiedzi. Boża miłość jest potężniejsza niż nasz grzech. I w tym nasza nadzieja.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.