Z prędkością prawie czterystu kilometrów na godzinę lotem nurkującym potrafią zaatakować zdobycz. Polują nocą, w pełnym słońcu albo nad wodami
Wśród 460 gatunków ptaków w naszym kraju około 20 to ptaki drapieżne żywiące się innymi ptakami, mniejszymi lub większymi ssakami, gadami, płazami, rybami. Niektóre – szczególnie w okresie zimowym, nie pogardzą też padliną, co w przyrodzie spełnia ważną funkcję oczyszczającą. Do takiego zdobywania pokarmu natura wyposażyła je w odpowiednie „narzędzia”: dzioby i pazury, nazywane też szponami. Ale nie tylko… Największymi naszymi ptakami drapieżnymi są bielik oraz, minimalnie mniejszy i smuklejszy od niego, orzeł przedni. Bielika (kiedyś rzadkość) spotkać dzisiaj można niemal w całym kraju. Właściwie tylko w górach widziany jest znacznie rzadziej. Natomiast ostoją orła przedniego są tylko Karpaty. Obydwa gatunki – i bielik, i orzeł – mają bardzo mocne dzioby i szpony, którymi rozprawiają się z upolowanymi zdobyczami. Chętnie zjadają też resztki zwierząt pozostawione np. przez wilki. Potężniejszy od nich sęp płowy kiedyś zakładał gniazda w Tatrach i w Pieninach. Teraz nie ma go już na naszych ziemiach wcale. Czasami pojedyncze osobniki przylatują do nas z południa Europy. Sęp swoim potężnym dziobem sięga wyłącznie po padlinę. Jego szpony natomiast są znacznie słabsze niż pazury orła. Nie potrafi nimi uśmiercić ofiary. Ciekawostką wśród krajowych ptaków drapieżnych jest okazały, niewiele mniejszy od orłów, gadożer. Jak wskazuje jego nazwa, żywi się głównie gadami. Poluje na węże, również jadowite, w pełnym słońcu, gdy zwierzęta zażywają kąpieli słonecznych. Inny ptasi drapieżnik – rybołów to wytrawny łowca ryb, i tylko ryb. Inne jedzenie rybołowa nie interesuje. Czasem w paradę wchodzi mu bielik, który też lubi upolować rybę. Nadwodne ptasie łowy to wyjątkowe widowisko. Rozpędzony ptak z impetem uderza w lustro wody, po czym majestatycznie unosi się w powietrze – najczęściej ze zdobyczą w szponach… Drapieżniki oprócz dzioba i pazurów mają też doskonale rozwinięty wzrok. Niektóre są rekordzistami szybkości. Na przykład sokół wędrowny atakujący zdobycz w locie nurkującym potrafi rozwinąć niewyobrażalną prędkość do 360 km/godz. Z kolei sowy, przynajmniej ich zdecydowana większość, doskonale widzą w nocy, a dzięki specyficznej budowie piór potrafią bezszelestnie latać, co bardzo ułatwia polowanie.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.