84 lata temu Pan Jezus podyktował jej treść Koronki do Bożego Miłosierdzia. Dziś modli się nią cały świat.
"Przez odmawianie tej koronki podoba Mi się dać wszystko, o co Mnie prosić będą, jeżeli to (...) będzie zgodne z Moją wolą" - zapewnił siostrę Faustynę sam Pan Jezus.
To On nauczył ją Koronki - szczególnej modlitwy odmawianej o 15.00 (w godzinie śmierci Pana Jezusa) w intencji wszystkich grzeszników.
A my przypominamy, że siostra Faustyna Kowalska w naszym wrześniowym numerze "Małego Gościa" została patronką języka polskiego. Dlaczego, przeczytacie poniżej.
Była siostrą zakonną, której w klasztorze zlecano najtrudniejsze prace. Ale najtrudniejsze zadanie postawił jej sam Pan Jezus. Wybrał Faustynę, by przez nią powiedzieć całemu światu o swoim wielkim miłosierdziu. Prosił, by namalowała obraz z Jego miłosiernym wizerunkiem i zapisywała wszystkie spotkania i rozmowy z Jezusem. Tymczasem siostra Faustyna nie miała żadnego wykształcenia, nie chodziła na żadne zajęcia plastyczne, a podstawówkę skończyła w trzeciej klasie. Mimo to powstał i obraz, wprawdzie namalowany przez kogoś innego, ale pod jej dyktando, i „Dzienniczek”, który jest polską książką najczęściej tłumaczoną na języki obce. „Mój Jezu, Ty widzisz, że nie umiem pisać, to jeszcze i pióra dobrego nie mam, a nieraz to naprawdę tak mi się źle pisze, że po jednej literze muszę składać zdania” – zapisała święta zakonnica. Wspominamy ją 5 października.
Święta Faustyno, która pisałaś o Bogu, mimo że wcale nie wiedziałaś, jak się za to zabrać, módl się za nami, kiedy na języku polskim brakuje nam słów i gdy zamiast gotowego wypracowania mamy ochotę oddać pustą kartkę.
Więcej o świętych do szkoły we wrześniowym "Małym Gościu". Zapraszamy do lektury!