Mierz wysoko
Pierwszego dnia w szkole każdy chce być dobrym uczniem. Potem… wychodzi różnie. Ważne, żeby zawsze chcieć więcej.
Geografia i angielski, i matematyka, i koszykówka, i taniec, i… – to wszystko jest ważne. Nawet bardzo ważne. Rozwija umysł i ciało. Trzeba mierzyć wysoko, wspinać się coraz wyżej, wykorzystać wszystkie swoje możliwości i zdolności. Być wytrwałym, upartym i nie poddawać się w dążeniu do celu. Wtedy jest szansa na świadectwo z paskiem i dwadzieścia osiem wyróżnień.
Ale... o niebo ważniejsza od siedemnastu pucharów na półce jest nasza dusza nieśmiertelna. Dlatego trzeba mierzyć tam, gdzie sukces wieczny, gwarantowany, który raz podarowany, nigdy nie zostanie odebrany. Trzeba celować w niebo. Mierzyć najwyżej, być dobrym człowiekiem. Trzymać się Pana Boga.
W niebie czekają święci, których możecie ściągać do szkoły. Zajrzyjcie do „Małego Gościa” na strony 8-11.
Na zdjęciu ogromne koła wywrotek BelAZ 450 ton i BelAZ 360 ton w białoruskiej fabryce produkujące ciężkie ciężarówki i sprzęt do robót ziemnych w Żodino.
