Na przełomie wiosny i lata małe sarny w głębokiej trawie to dość częsty widok.
Sarny żyją w pobliżu ludzi. To najczęściej spotykane przez nas zwierzęta. Dlatego widok małych sarenek w głębokiej trawie na przełomie wiosny i lata, to dość częsty widok. Młode czekają po prostu na swoją mamę.
Weterynarze proszą, by małych saren znalezionych w głębokiej trawie nie zabierać do domów. – Matki zostawiają młode, a potem wracają, najczęściej co trzy godziny, by je nakarmić, a ludzie myślą, że małe sarenki są porzucone – tłumaczą weterynarze. – Małe sarny przyniesione do domu karmią zwykle krowim mlekiem, którego te zwierzęta nie tolerują. I w konsekwencji ich stan zdrowia szybko się pogarsza się. Po kilku dniach trafiają do weterynarza.
W Ośrodku Rehabilitacji Zwierząt Chronionych w Przemyślu przebywa już z z powodu niewiedzy ludzi osiem małych saren. A lekarze już mają sygnały o kolejnych sarnach potrzebujących pomocy.