Ksiądz w konfesjonale powiedział mi wczoraj, że wszystko od Boga zależy. Ale wojna to nie jest chyba wola Boga, prawda? Już sama nie wiem... Dwunastolatka
To prawda, że wszystko ostatecznie zależy od Boga. Przede wszystkim dlatego, że gdyby nie Bóg, nie byłoby nic, świata, ludzi, ani ciebie, ani mnie. Nic na świecie nie dzieje się bez Jego wiedzy. Jeśli gdzieś toczy się wojna, Bóg na pewno o tym wie. To jednak wcale nie oznacza, że On chce, by ludzie się zabijali. Jeśli widzisz jakieś zło, np. z okna bijatykę na podwórku, nie znaczy, że tego chcesz. No dobrze, powie ktoś, ale Bóg jest wszechmocny, więc dlaczego pozwala na wojnę? To jeden z najczęściej stawianych zarzutów pod adresem Boga. Dlaczego istnieje zło? Dlaczego dobry Bóg czegoś z tym nie zrobi? Bóg stworzył człowieka jako osobę wolną. Człowiek może wybierać: albo żyje w pokoju, albo wybiera wojnę. Mogę kochać, ale mogę też nienawidzić. Swoimi dłońmi mogę przytulać, budować dom, piec chleb, ale mogę też dłoń zacisnąć w pięść i uderzyć sąsiada, co gorsza, mogę pozbawić kogoś życia. To są ludzkie decyzje. Wolność to bardzo trudny dar. Tylko wtedy służy człowiekowi, gdy jest on mądry i odpowiedzialny, gdy chce i potrafi dobrze wybierać. A z tym mamy problem. Zapyta ktoś, czy Pan Bóg nie mógł sprawić, żebyśmy zawsze wybierali dobrze. Pan Bóg z pewnością tego chce i stara się nam pomóc. Dał przykazania, pokazuje drogę przez głos sumienia, przez Jezusa pokazał, jak dobry może być człowiek. Nie chce nas jednak pozbawić wolności wybierania. Teoretycznie mógłby tak urządzić świat, że każdy musiałby wybierać tylko dobro. Tylko czy wtedy bylibyśmy naprawdę wolni? Czy taka „przymusowa” miłość byłaby naprawdę miłością? Nie sądzę. Dobro jest naprawdę dobrem, gdy człowiek wybiera je w sposób wolny. Miłość jest naprawdę miłością, gdy ktoś kocha nie dlatego, że musi, ale dlatego, że chce. Miłość pod przymusem nie jest miłością, dlatego Bóg zaryzykował, obdarzając człowieka wolnością. Zło pojawiło się na początku historii ludzkości. Człowiek użył źle swojej wolności. Złamanie Bożego zakazu przez Adama i Ewę pociągnęło za sobą kolejne zło. Ich syn Kain z zazdrości zabił swojego brata Abla (pierwsze zabójstwo w historii). Potem zło rozlało się na świat. Jedni idą drogą Kaina, wielu spotkał los Abla. Wierzymy, że kiedyś na sądzie ostatecznym każdy odpowie za swoje czyny. Dobro będzie nagrodzone, zło ukarane. Bóg jednak nie chce śmierci grzesznika, ale by się nawrócił. Dlatego daje nam czas. Czeka cierpliwie. Liczy na to, że tak jak dobry łotr w końcu wybierzemy dobrze. Nie musimy czynić zła. Możemy wybierać dobro. Ono zawsze jest w zasięgu ręki, moich możliwości. Jeśli przeraża nas wojna, to niech to mobilizuje nas do kochania bliźnich. Nie gdzieś daleko, ale tych żyjących w moim domu, w mojej szkole, na mojej ulicy. Bo kto ratuje jednego człowieka, ten ratuje cały świat.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.