Sześć pasów do jazdy nad wodą i… pod wodą. Długość drogi – 55 kilometrów. W Chinach ustanowiono nowy rekord.
Ponad rzeką Wisłą, niedaleko Grudziądza, wznosi się autostrada. A właściwie most autostradowy. Najdłuższy most w Polsce. Ma blisko dwa kilometry długości. Kto nim jechał, ten dobrze zna to uczucie, gdy droga ciągnie się w nieskończoność… 23 października po raz pierwszy samochody wjechały w Chinach na most, który połączył Hongkong, Makau i Zhuhai. 55 kilometrów jazdy nad ziemią. To dopiero nieskończoność! Most rekordzista składa się z wijących się jak wąż podwieszonych nad wodą konstrukcji. Jest też podwodny tunel. Mierzy prawie 7 kilometrów. Aby do niego wjechać, trzeba najpierw dotrzeć do sztucznie wybudowanej wyspy. I jeszcze jedno. Jezdnia w obu kierunkach ma po trzy pasy do jazdy. Słowem – megaautostrada. Dzięki temu trasę z Hongkongu do miasta Zhuhai można teraz przebyć w zaledwie pół godziny, przecinając ujście Rzeki Perłowej do Morza Południowochińskiego. Do budowy mostu użyto ponad 400 tys. ton stali. To wystarczyłoby do postawienia 60 wież Eiffla. Ale zejdźmy na ziemię… to znaczy nad wodę. Czy podróżowanie tak długim mostem jest bezpieczne? Centrum kontroli działa 24 godziny na dobę. Na przykład kierowcy autobusów będą pod czujnym okiem kamer. Jeśli któryś z nich ziewnie za kierownicą trzy razy w ciągu 20 sekund, alarm dotrze do specjalistów dbających o bezpieczeństwo podróżnych.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.