Gdy miałam 12 lat, poznałam pewnego chłopaka. Sądziłam, że to chwilowe odurzenie. Jednak mimo upływu czasu moje zainteresowanie tym chłopcem nie zmalało. Nie mam na myśli miłości ani zauroczenia, chodzi raczej o to, że ta osoba wzbudza we mnie ciekawość, bardzo chciałabym go poznać. Imponuje mi jego mądrość. W dziwny sposób przyciąga moją uwagę. Niedługo odbędzie się koncert moich przyjaciół, konferansjerem będzie on. Jak mogłabym (nie wzbudzając przy tym żadnych podejrzeń) nawiązać z nim kontakt? Myślałam o zaczepieniu go z pytaniem, czy nie ma przypadkiem chusteczek. 15-latka
Moim zdaniem najlepszym sposobem na poznanie się byłoby, aby ktoś Was sobie przedstawił. Może ktoś z przyjaciół koncertujących go zna lub pozna i w przerwie lub po koncercie możesz się kręcić, a wtedy ktoś Was pozna?
Uważasz, że to mądry chłopak. Hm, mam taką nadzieję, ale tego nie wiesz w 100%, piszesz o tym z przekonaniem, a nie znasz go osobiście. Pamiętaj, że jeśli on będzie prowadził konferansjerkę, to jednak będzie nerwowy. To jednak ważna funkcja. Chyba, że jest wyjątkowo wyluzowany. Dlatego pytanie o chusteczki jakoś mnie nie przekonuje.
Ponieważ on będzie zestresowany, trochę zmęczony, to w przerwie lub na koniec powiedz komplement, że koncert świetny, a konferansjerka na poziomie. Żeby to nie brzmiało nachalnie, to wymyśl coś lekkiego, może nawet żartobliwego. Że wiedziałaś, iż koncert będzie udany, bo znasz kilku uczestników, ale miło zaskoczyła Cię konferansjerka.
Możesz zwyczajnie podejść, przedstawić się jako koleżanka kilkorga uczestników. I możesz powiedzieć prosty komplement, na przykład, że podobała Ci jego swoboda sceniczna czy coś innego.
Powtarzam, że najbardziej by się przydało, aby poznał Was jakiś wspólny znajomy. Możesz o to zwyczajnie tę osobę z grona swoich znajomych poprosić.
Jeśli wszystko jest niemożliwe, zostają portale społecznościowe, gdzie napiszesz, przedstawisz się jako osoba będąca na koncercie. Że było świetnie, konferansjerka na poziomie.
Ważne jest, ile on ma lat. Bo jeśli jest sporo starszy, to może teraz nie mieć ochoty na kontakt z tak młodą nastolatką. Ale jeśli to rok lub dwa różnicy, to próbuj, szybko zaznaczając, że cenisz dobrą znajomość, koleżeństwo, przyjaźń, długi rozmowy na poziomie.
W ostateczności chusteczka może być.
Stary sposób bohaterki Sienkiewicza polegał na tym, że coś upuszczała pod nogi mężcz, a potem robiła skromną i zawstydzoną minę. Współcześnie można coś upuścić, udawać złą na siebie, przeprosić i starać się pozbierać. Co on z taką okazją zrobi, zobaczysz.
Jeśli teraz nic się nie uda, to może uda się za jakiś czas.
Zadaj pytanie: