O co mu chodzi?
Zaczęłam naukę w liceum i od razu zwróciłam uwagę na chłopaka spoza klasy, ale koło mnie kręci się inny. Ciągle siada ze mną w ławce, żartuje, zaczepia, a nawet zaprosił mnie do cukierni. Poszłam, bo chcę go lepiej poznać, ale on zachowywał się dziwnie, był zdenerwowany, spięty. Raz jest dla mnie przemiły, to znowu odwrotnie, potrafi się wyśmiewać, zakłada, że czegoś nie zrozumiem , nie nauczę się. Nie wiem, o co mu chodzi. Licealistka
Jak przystało na nastolatka ten kolega ma chaos w sercu i głowie, sam nie wie, co czuje i czego chce. Ciągnie go do Ciebie, ale nie radzi sobie ze swoimi uczuciami, wysyła sprzeczne sygnały. Moim zdaniem jest zauroczony w Tobie, ale jednocześnie odrzuca to i nie odrzuca. Najlepiej lekko go odsunąć, tym bardziej, że jesteś zainteresowana innym chłopakiem, który przecież widzi, że razem siedzicie, że on Cię zaczepia.
Na ogół dziewczyna dyktuje, jak się potoczy relacja. Czyli nie pozwalasz mu na wszystko. Jeśli zachowuje się wrednie, to nie pozwalaj na to, każ mu odejść, usiąść w innej ławce. Ogólnie siadanie z Tobą według jego humorów nie jest w porządku. Czy myślałaś, czego Ty chcesz? Czy nie mogłabyś usiąść z dziewczyną? A jeśli z nim, to na innych zasadach, że nie życzysz sobie złego zachowania. Dobrze by było, żebyś jasno nazwała Waszą relację, że jest koleżeństwem i na tym koniec. Nie pozwalaj sobą manipulować, sterować, wyśmiewać. Poczuj swoją wielką wartość. Chyba czas nauczyć się mówić słowo "nie". "nie chcę" "nie podoba mi się takie zachowanie". Bądź sympatyczna, ale w kumpelski sposób, bez uległości.
Gdy dziewczyna przyjmuje zaproszenie do cukierni, można to uznać za randkę. Podejrzewam, że on myślał, że Ty się nie zgodzisz. Zaskoczyłaś go, nie wiedział, jak się ma zachować.
Zadaj pytanie:
