W drugim tygodniu objawień już prawie tysiąc ludzi przychodziło do groty – zapisano w kronikach Lourdes. Władze bardzo się denerwowały. Bernadecie grożono więzieniem, zakazywano chodzenia do Massabielle. Jednak trudno było znaleźć sensowny powód, by zatrzymać wizjonerkę. Po kolejnym przesłuchaniu Bernadetę znów wypuszczono do domu.