Jeden temat
Uczę się w żeńskiej szkole. Mam serdecznie dosyć koleżanek, które nieustannie rozmawiają na jeden temat, czyli na temat chłopaków. Analizują każdego SMS-a, każde spotkanie. 15-latka
Bądź tolerancyjna i nie osądzaj tak surowo swoich koleżanek. Może nie tylko Ty masz dosyć tej jedno tematyczności, ale głośne koleżanki nadają ton rozmowom na przerwach? Rozejrzyj się uważnie po klasie, po szkole i przekonuj dziewczyny do ciekawych akcji, do działania. A jeśli faktycznie jest to obecnie niemożliwe, to szukaj koleżanek poza szkołą, klasą. Często w życiu będziesz musiała np. pracować z nieciekawymi osobami. Nie trzeba na takie osoby patrzeć zbyt krytycznie. Twoje koleżanki wyjdą z tej fazy, a Ty tego słuchaj tak, jakbyś na chwilkę przysiadła przy naiwnym serialu. Jednocześnie rozglądaj się uważnie i myśl, czy są jakieś inne dziewczyny, które mają ciekawe zainteresowania, z którymi można o czymś pogadać. Może jest tak, że Ty i one trochę się kryjecie, a tamte kochliwe są głośne? Może to Twoje zadanie na ten rok szkolny, by wyzwolić z dziewczyn inne zainteresowania?
Pamiętaj, że szkoła to miejsce, gdzie trudno o czymś poważnym pogadać. Więc temat chłopaków jest akurat na miejscu. Spróbuj poszerzać tematy. Kombinuj. A jeśli się nie uda, to spoglądaj na nie z rozbawieniem i z tolerancją. Najlepsza metoda to poczucie humoru, kpina, ale z wielką życzliwością. Może podpowiadaj koleżankom ciekawe powieści, gdzie tematem jest dojrzewanie. Byle to nie był amerykański kicz, najlepsze są nasze autorki, zawsze coś dobrego ładują dziewczynom do głów.
Zadaj pytanie:
