„Czy możecie tu przychodzić przez 15 dni?” – zapytała Piękna Pani w środę. Bernadeta czekała odtąd na każde spotkanie. Nie mogła myśleć o niczym innym. Każde spotkanie było dla niej wyjątkowym przeżyciem. Kiedy modliła się, nie było z nią żadnego kontaktu, nie reagowała na nic, nie słyszała niczego ani nikogo. Mama bała się trochę o córkę.